Walhalla Bytom | 11:4 | Silesia Bolko |
2013-04-14, 18:00:00 Torkat |
||
oceny zawodników » |
W miniony weekend Silesia Bolko rozegrała 2 spotkania, w tym jeden mecz o mistrzostwo bytomskiej Playareny.
W piątek o godzinie 17 na bytomskim Torkaciku Silesia Bolko zagrała sparing z drużyną HzG Bytom. W meczu tym mieliśmy przetestować kilku zawodników, ale niestety nie udało się tego uczynić, a jedynym zawodnikiem spoza naszej drużyny był Janek Kanczyk, brat jednego z naszych zawodników. Do spotkania przystąpiliśmy w tradycyjnym składzie i była to okazja do polepszenia kilku elementów gry wymagających poprawy. Mecz był w miarę wyrównany, ale to przeciwnicy wyszli na prowadzenie, które utrzymali przez dłuższą część spotkania. W naszych szeregach dochodziło do kłótni, które na pewno nie pomagały w osiągnięciu korzystnego rezultatu. Dodatkowo już na początku spotkania bolesnego urazu doznał nasz czołowy zawodnik, Jan Mróz, który naderwał więzadła w kolanie i czeka go kilkutygodniowy rozbrat z piłką. Do przerwy przegrywaliśmy 4:2. W drugiej połowie nasza gra wyglądała troszkę lepiej, przez co udało nam się na kilkanaście minut przed końcem wyjść na jednobramkowe prowadzenie. Przeciwnicy nie załamali się tym faktem i usilnie starali się zdobyć bramkę. Nie poprzestali na bramce wyrównującej i wykorzystując błędy w naszej defensywie ustalili wynik spotkania na 14:10.
W niedziele 23 października na bytomskim „Torkaciku” Silesia Bolko podejmowała drużynę All Blacks.
Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia drużyny przeciwnej, która już w 1. min zdobyła bramkę. Od tego momentu na boisku istaniała tylko drużyna All Blacks. Kilka składnych akcji przeciwników zwiekszyły ich przewagę do 3 goli. Silesia próbowała pojedynczymi akcjami strzelić chociażby jednego gola w pierwszej połowie, ale bramka przeciwników w tej części meczu była jakby zaczarowana. Przeciwnicy konstruowali coraz składniejsze akcje, ale na posterunku stał nasz świetnie dysponowany w tym meczu bramkarz Mateusz Mrachacz. Chłopcy z Bolko nie mieli nic do powiedzenia i po błędach obrony przeciwnicy zdobyli kolejne bramki w meczu. Do przerwy AllBlacks prowadziło 5:0.
2. połowę All Blacks również rozpoczęli z dużym animuszem. Bramki zdobyte na początku drugiej połowy rozluźniły atmosferę w szeregach naszych przeciwników. Wtedy to udało nam się strzelić pierwszą bramkę w tym meczu. Po składnej akcji prawym skrzydłem na listę strzelców wpisał się Adam Bonk. Dobra gra w obronie jak i w ataku pozwoliły na zmniejszenie start w meczu do 5 bramek i w 45. min. meczu było 9-4 dla przeciwników. Później kolejne 2 bramki strzelili gracze AllBlacks, ale to nie podcięło skrzydeł chłopakom z Bolko, którzy szybko zdobyli kolejne bramki i wynik w 55. min. wynosił 11-7. Poźniej obie drużyny zdobyły jeszcze po kilka bramek i mecz zakończył się zwycięstwem drużyny All Blacks 13-11.
Podsumowując pierwsza połowa w wykonaniu naszej drużyny wyglądała słabo, ale brakowało też trochę szczęścia, za to druga połowa pokazała „ Silesiański charakter”.
Drużyna Sielsii Bolko po tym meczu zajmuje 8 miejsce (stan na dzień 26.10.2011) z 4 zywcięstwami i 4 porażkami na koncie.
Autor: Mateusz "Czesio" Rusak
Ło, Czesio, co Cię tak wzięło na napisanie tekstu :D Dobry, ale dodałbym jeszcze, że w pierwszej połowie z All Blacks po kilku słupkach i spojeniach w "1000" wygrywaliśmy :P
Tak poprostu ;p lubie pisac takie relacje to czemu by nic pisac na naszej stronie ;p